Fragment

Kiedy przychodzi do mnie cierpiąca osoba, to często, z perspektywy niektórych narracji terapeutycznych oraz narracji medycznej, prezen-tuje ona określone zaburzenia. Moim zadaniem jest wsparcie tej osoby, pracując z nią w adekwatny sposób: zgłasza się osoba potrzebująca po-mocy – jest ktoś, kto pomaga. Jednocześnie zgadzam się z Panem – kłopot zaczyna się stopień wcześniej. Realną trudnością jest sytuacja społecz-no ­kulturowa osób LGBTQIA, powodująca ich opresję. Osoby LGBTQIA ze skutkami przeżywania i nieskutecznego radzenia sobie z tą opresją, przychodzą do gabinetu psychoterapeuty. W gabinecie mogą już z kolei „wpaść” w określoną narrację „medyczno­psychoterapeutyczno­-pomocową”, związaną często z postawieniem diagnozy (to zależy od podejścia teoretycznego, w którym pracuje terapeuta). Tak, zdecydowanie widzę tu dwa poziomy. Pierwszy to pracująca wspólnie para: klient – psychoterapeuta. Drugi poziom, to opresyjny stosunek społeczeństwa i kultury, czyli ustosunkowanie, będące de facto pierwotną przyczyną obecności przynajmniej części osób LGBTQIA w gabinecie psychologa czy psychoterapeuty.

Odnośnik

Link do strony z publikacjami: https://www.academia.edu/40097597/B%C4%85k_D_w_rozmowie_z_J_%C5%9Awierszczem_2013_Pacjent_nigdy_nie_ma_objaw%C3%B3w_W_J_%C5%9Awierszcz_K_Du%C5%82ak_Przemoc_i_uw%C5%82asnowolnienie_Wsparcie_psychologiczne_dla_os%C3%B3b_LGBTQ_s_110_131_Warszawa_Kampania_Przeciw_Homofobii

Skip to content