Artykuł przetłumaczony przez Łódzkie Centrum Gestalt
W tym artykule pragniemy podzielić się naszym entuzjazmem dla podejścia Gestalt w psychoterapii, a w szczególności naszego doświadczenia w pracy z klientami z psychopatologią z perspektywy gestaltowskiej.
Tradycyjny stosunek do psychopatologii opiera się na założeniu, że patologia przynależy jedynie do klienta lub jego systemu. Dostrzega się wyraźną granicę między tym, kto jest zdrowy, oczywiście terapeuta, a tym, kto jest „chory”, oczywiście klient. Większość terapeutów lubi tę granicę i lubi postrzegać siebie jako tego, który jest zdrowy w relacji, co oczywiście oznacza, że ten drugi, klient, musi być tym „chorym”. Z tej perspektywy logiczne jest, że terapeuta stara się być obiektywnym profesjonalistą, który utrzymuje dystans, aby nie dopuścić do zbyt dużego zaangażowania się w relacje z klientem. Będzie więc starał się radzić sobie z emocjami, które odczuje podczas sesji w taki sposób, aby nie przeszkadzały one w procesie klienta. Emocje te są najczęściej postrzegane jako ewentualne przeciwprzeniesienie, którym należy się zająć poza gabinetem, np. podczas superwizji. Najczęściej postrzegane są jako niedokładne, nieefektywne oraz jako przeszkoda w bieżącym kontakcie z klientem.
Gestaltowskie podejście do psychopatologii jest odmienne od tradycyjnych podejść, a w konsekwencji tego, znacznie się od nich różni. Choć to klient przychodzi ze swoją osobistą psychopatologią, nie należy ona wyłącznie do niego; jest częścią relacyjnego pola klienta i jego środowiska, a co za tym idzie, jest również częścią relacyjnego pola klienta i jego psychoterapeuty. Innymi słowy, psychopatologia nie jest tu postrzegana jako należąca do klienta, ale jako psychopatologia danej relacji lub sytuacji. (Wollants, 2007 and Francesetti & Gecele, 2006). Takie postrzeganie różni się radykalnie od tradycyjnych podejść, ponieważ punktem startowym nie jest dualistyczne podejście do rzeczywistości, a holistyczne lub dialogizujące. Punktem stanowym w psychoterapii Gestalt jest relacja, pole i właśnie je traktuje się jako pierwszą rzeczywistość do badania.
Źródło:
https://drive.google.com/file/d/1dJQu6ic2lEDzOMT3LpQ6y-10GsziJ0X2/view
Na obrazku: La Fortune, Man Ray, 1938
Śledź Bibliotekę na Facebooku, bo jest fajna: